Asia Olejarczyk

- Już nie mogę się doczekać! - Alimemek przestępował z nogi na nogę. - To już dziiiś, już dziiiś! - cieszył się Gideon. Tup-tup skakał wesoło koło jego nóg. - Gotowi? - spytała Sara, która pojawiła się przy nich nagle nie wiadomo skąd. Przyjaciele mieli dziś wybrać się na Szlak Szczęścia. To wyprawa, na którą wyruszają tylko nieliczne, chętne pampiludki, jest bowiem bardzo trudna i momentami niebezpieczna....

Zapraszamy do Pampilii! - O, dzień dobry! - odpowiedziała nieznajoma. - Jestem Gloria, a wy? - Jestem Alimemek, a to Gideon. Możemy spytać co robisz? - Niosę Chwałę Bogu - wyjaśniła z powagą Gloria. - Co niesiesz? Gdzie niesiesz? - spytały równocześnie pampiludki. - Chwałę Bogu. Na wysokość ją niosę, na górę Ojeje. Ciężka ta Chwała, ale bardzo fajnie się ją niesie. Poniesiecie ze mną? - zaproponowała...

- Królestwo Niebieskie... - powiedział cicho Gideon. - Może być niebieskie! - Alimemek ucieszył się. - I ten Król lata tym Niebieskim Królestwem i szuka odpowiedniego miejsca i czasu na to, żeby wylądować. - A jak wyląduje, to czy będziemy mogli wejść na tę Jego wyspę? Do tego Królestwa? - spytał Gideon z nadzieją. Był już prawie pewien, że miejsce z wyobraźni Alimemka istnieje naprawdę. „Pampiludki...

Franek z Julką znajdują na przystanku telefon. Kiedy z niego dzwonią, cudem przenoszą się do osoby, z którą się łączą! Natychmiast zaczynają wydzwaniać w różne miejsca, robiąc po drodze kilka głupstw i przeprowadzając kilka naprawdę świetnych akcji. Z chwili na chwilę dociera do nich, jak wielu dobrych i pożytecznych rzeczy mogą jeszcze dokonać. Czy zdążą, zanim bateria telefonu się wyczerpie?