Jak to się stało – ebook
Opis
Nic nie dzieje się przypadkiem… a może jednak? Natalia i Urszula. Mężatki, matki, córki - poza tym nic ich z pozoru nie łączy, a jednak, jak się okaże, bardzo wiele. Tuż po przyjściu na świat zostały zamienione w szpitalu i trafiły do nie swoich rodzin. Kiedy prawda wychodzi na jaw, muszą się z nią zmierzyć. Jaką cenę za to zapłacą? Czy będą potrafiły znaleźć się w nowej sytuacji? Jak tę wiadomość przyjmą ich rodziny? I czy istnieje szansa, by bohaterki zaakceptowały siebie nawzajem. Anna Karpińska po raz kolejny nie zawodzi czytelników, dostarczając im potężną dawkę emocji i psychologicznej prawdy.
Anna Karpińska - autorka poczytnych książek obyczajowych, które cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem czytelników. Ukończyła politologię na Uniwersytecie Wrocławskim, uczyła studentów, była dziennikarką, wydawała książki, prowadziła firmę. Dziesięć lat temu porzuciła dotychczasowe życie zawodowe, całkowicie oddając się pisaniu powieści. Ma męża, trójkę dorosłych dzieci i troje wnucząt. Mieszka w Toruniu, weekendy spędza na wsi, przynajmniej raz w roku podróżuje gdzieś dalej, by naładować akumulatory. "Nie wyobrażam sobie życia bez moich bohaterów, ale tworzę dla czytelników. To ich zainteresowanie jest dla mnie źródłem satysfakcji i motywacją do pracy”.
Opinie o produkcie
1 - 1 z 1 opinii
- /2023-03-06
Książki Anny Karpińskiej uwielbiam od zawsze. To taka klasyka powieści obyczajowej, mądrej, życiowej, wzruszajacej i skłaniającej do refleksji. Tym razem u Pani Anny spotykamy dwie pary czterdziestolatków, którym nie układa sie w ich związkach. Co tu dużo mówić - minęło wczesne zauroczenie, miłosne uniesienia i oddalają się od siebie coraz bardziej, myśląc głównie o spełnianiu własnych pragnień, egoistycznie nie biorąc w ich realizacji potrzeb partnera.
Przewrotny los zetknął obie pary ze sobą podczas wakacyjnego wypadu do Chorwacji, ale to nie wszystkie niespodzianki, którym musiały stawić czoła. Natalia i Urszula, mężatki, matki i córki zostały podmienione w szpitalu przy narodzinach i trafiły do nie swoich rodzin, o czym dowiedziały się po niemal czterdziestu latach. Jak zmierzyć się z tak szokującą informacją, która znacznie bardziej wstrząśnie kobietami, niż kryzys małżeński? Warto poczytać, a ja podtrzymuję swoją bardzo pozytywną opinię o Annie Karpińskiej. Polecam
1 - 1 z 1 opinii