Kto zabił Kopciuszka? – ebook
Opis
Jeden bal.
Jeden martwy Kopciuszek.
I dziesięć osób, które miały powód, by zabić.
Autorka powieści kryminalnych Róża Krull otrzymuje zaproszenie na wielki bal charytatywny, gdzie spotyka kilka postaci znanych z pierwszych stron gazet. Kiedy w czasie imprezy dochodzi do morderstwa, okazuje się, że każdy z gości miał powód, aby go dokonać. W tym i znany bloger Mario, przyjaciel Róży, która, aby oczyścić go z podejrzeń, zaczyna własne śledztwo…
Opinie o produkcie
1 - 3 z 3 opinii
- /2019-02-18
Według mnie jedna z lepszych książek autora, które miałam szansę czytać. Róża energicznie prowadząca śledztwo, mnóstwo zabawnych sytuacji i ciekawi bohaterowie to przepis na udany wieczór. Czasem mało realistyczna intryga kryminalna, ale całość tak skomponowana, że chciało się czytać.
- /2018-10-24
Kiedy na balu charytatywnym światło znowu się zapaliło, nad zwłokami młodej popularnej piosenkarki, Iwony „Lilian” Kościuk, ze sztyletem w ręku stał Mariusz „Mario” Kosek. Róża Krull aferami kryminalnymi od pewnego czasu zajmuje się nie tylko w swoich powieściach, również, gdy tylko nadarza się okazja, w życiu. Szczególnie, jeśli tak jak teraz, jest świadkiem morderstwa. A na dodatek nie wierzy, że jego sprawcą mógł być jej przyjaciel, Mario. Owszem, nie lubił Lilian, którą oskarżał o niejedno świństwo. Ale podobne pretensje pod adresem bezczelnej, po trupach robiącej karierę piosenkarki wysuwali też inni goście balu.
W trzecim tomie cyklu po raz pierwszy dochodzenie, do uczestnictwa w którym, jak zwykle, Róża zmusza swoich bliższych i dalszych znajomych, ma ręce i nogi. Jest mniej chaotyczne, domorośli śledczy fachowo „przesłuchują” świadków i w zasadzie lepiej sobie radzą niż ekipa policyjna kierowana przez komisarza Krzysztofa Darskiego. A że robią przy tym co niemiara hałasu i zamętu... W każdym razie, intryga kryminalna jest mniej naciągana niż było to w poprzednich częściach serialu, nawet jeśli tożsamość mordercy od pewnego momentu nie jest trudna do odgadnięcia. Trochę tylko szkoda, że tym razem w zamęcie, towarzyszącym działaniom Róży i Spółki, jakby mniej jest zabawnych sytuacji, dowcipnych i złośliwych refleksji i dialogów. Coś za coś? Moim zdaniem w Zbrodni w wielkim mieście, opublikowanej parę miesięcy po Kopciuszku, udało się Alekowi Rogozińskiemu lepiej wyważyć proporcje między komedią i kryminałem. - /2018-05-21
Króciutka, Leciutka, prościutka, zgrabnie napisana historyjka z wątkiem kryminalnym. Przyjemna lektura na kilka godzin.
1 - 3 z 3 opinii