Nad rzeką wspomnień – ebook
ŻYCIE CZŁOWIEKA JEST JAK WITRAŻ. MAŁE, POZORNIE NIE PASUJĄCE DO SIEBIE KAWAŁECZKI KOLOROWEGO SZKŁA, UKŁADAJĄ SIĘ W OBRAZ, KTÓRY ODSŁANIA SIĘ DOPIERO W ODPOWIEDNIM ŚWIETLE I DZIĘKI UWAŻNOŚCI PATRZĄCEGO.
32-letnia Daria dostaje zlecenie napisania biografii znanego biznesmena, który całe życie strzegł swojej prywatności. Przyjeżdża nad Bug, do niezwykle malowniczego miejsca, tak odosobnionego jak jej gospodarze. Nadbużańskie Świerże przyjmują Darię z życzliwością, ale powietrze gęste jest od niedopowiedzeń i tajemnic, które kobieta próbuje odkryć. Kim jest dziewczynka, która pojawia się nocą w jej sypialni? I jaki związek z tym wszystkim ma Malwina Różańska, kobieta, która zniknęła bez słowa z życia Darii dwadzieścia lat wcześniej...
Pióro Moniki Oleksy jest zawsze urzekające, lekkie, czułe i kusząco wielobarwne. Lektura na jeden haust. - Paweł Rosak, artysta muzyk, wokalista, kompozytor, autor.
1 - 1 z 1 opinii
- /2021-09-06
Ach, te klimaty, które w każdej swojej książce funduje nam Monika Oleksa. Ten piękny styl, niesłychane emocje i okruchy prawdziwego życia, czasem szczypta magii i mocy nadprzyrodzonych... Można rozpływać się w zachwytach.
Tym razem spotykamy na swojej drodze Darię, młodą uutorkę poczytnych powieści i dziennikarkę, której całe życie, to jakiś koszmarny splot niepowodzeń. Najpierw w dzieciństwie poczucie wielkiej straty, spowodowanej porzuceniem przez matkę, potem dorastanie w domu, w którym brakowało czułości ze strony ojca i despotycznej babci, w końcu pochopna i tragiczna w skutkach decyzja o rzuceniu się w ramiona człowieka, który miał być ucieczką od takiego życia, a okazał się wiarołomcą i powodem dalszych cierpień Darii.
Znalazła wreszcie kawałek własnego nieba nad morzem, wśród życzliwych ludzi, gdzie wreszcie mogła decydować sama o sobie i rozwinąć skrzydła.
Zawodowo wiodło jej sie całkiem dobrze, co potwierdzały ciekawe propozycje wydawnicze. Jedną z nich okazało się napisanie książki, a raczej wywiadu-rzeki z bardzo znanym i majętnym biznesmenem, który stronił od prasy i od bardzo wielu lat nie sposób było namówić go na takie zwierzenia.
Daria miała na dwa miesiące przenieść się na drugi koniec kraju, do jego dworku w Sterżach, koło Dorohuska, pozostawić za sobą wszelkie kontakty ze światem i wspólnie z nim pracować nad tym projektem. Od przyjaciółki przed samym wyjazdem dowiedziała się, że jedyny wywiad, którego jej potencjalny, nowy pracodawca udzielił, miał miejsce około dwudziestu lat wcześniej, a autorką wywiadu była... Malwina Różańska. Jej matka, której w zasadzie wcale nie znała i nie chciała pamiętać, bo zbyt bolesne były te chwile, gdy czuła sie przez nią porzucona.
Nie będę pisać o tym, co stało się dalej i streszczać tej arcyciekwaej historii, ale gorąco zachęcam do jej przeczytania.
Mnie się bardzo spodobała i nie mogłam się od niej oderwać.
1 - 1 z 1 opinii