mezu

Elisabet Paladin była dziewczyną niezależną, nie chciała słuchać ciągłych opowieści matki o znakomitych rodach ani jej marzeniom o bogatym mężu dla córki. Bo tak naprawdę to żaden mężczyzna nie zdołał wzbudzić jej zainteresowania - dopóki nie spotkała Vemunda Tarka. Kiedy jednak Vemund przyszedł rozmawiać z rodzicami dziewczyny o małżeństwie, to nie dla siebie prosił o rękę Elisabet lecz dla swego...

Co mają wspólnego zrzędliwy starzec z drewnianą nogą (który jest tylko zwykłym katem), niezbyt potężnej budowy chłopak (który do wszelkich przygód ma dość ambiwalentny stosunek) oraz pewna pyskata dziewczyna (która posiada, co prawda, znamię w kształcie śnieżynki, ale absolutnie nie jest ściganą przez wszystkich, żeby ją spalić na stosie i utopić, boginką zimy Marzanną)? Otóż ta trójka nie ma ze sobą...