EPUB vs. MOBI - czym się różnią? Który format ebooka wybrać?

Miłośnicy literatury w wydaniu elektronicznym z całą pewnością mają świadomość wagi decyzji, jaką jest wybór pomiędzy formatem EPUB i MOBI - choć niekoniecznie zawsze wiedzą, na jakich powinni się opierać kryteriach. Nie jest prawdą, że każdy e-book jest taki sam - bo przecież to właśnie od formatu konkretnego pliku zależy jego kompatybilność z czytnikiem, a więc nie tylko wygoda czytania, ale też sama tegoż możność (a i to stanowi jedynie wierzchołek góry lodowej!).
EPUB vs. MOBI - czym się różnią? Który format ebooka wybrać? Na czym bazować swoją decyzję? A może warto pokusić się o inny format, na przykład PDF? I czy mój Amazon Kindle 11 będzie obsługiwać konkretny plik? Na te i inne pytania odpowiadamy w niniejszym materiale.
Spis Treści
Co to jest EPUB i kiedy warto go wybrać?
EPUB to format, który zyskał status cyfrowego klasyka - nie dlatego, że jest najstarszy, lecz dlatego, że jest najbardziej elastyczny ze wszystkich. Plik EPUB to tak naprawdę zbiór danych, zorganizowany niczym miniaturowa strona internetowa - z HTML-em, CSS-em i całym cyfrowym anturażem, który pozwala dostosować tekst do każdego ekranu i każdej preferencji czytelnika. Możliwość zmiany kroju pisma, regulacji wielkości tekstu czy ustawienia trybu nocnego czyni go znacznie wygodniejszym niż sztywno sformatowane dokumenty przypominające wydruk.
Ale ta wolność ma również swoje granice - nie każdy czytnik akceptuje EPUB z otwartymi ramionami. Choć jest to format wspierany przez większość aplikacji i urządzeń (z wyjątkiem pewnego wielkiego gracza z Seattle...), to jednak nie wszędzie działa identycznie. Wobec tego można powiedzieć, że EPUB to format dla tych, którzy cenią sobie możliwość personalizacji - dla użytkowników PocketBooków, Onyxów, aplikacji mobilnych i desktopowych.
Czym charakteryzuje się format MOBI?
MOBI to format stworzony z myślą o Kindlu - i właściwie tylko o nim. O ile EPUB próbuje być uniwersalnym narzędziem dla wszystkich, o tyle MOBI to produkt dedykowany jednemu czytnikowi i jednemu ekosystemowi. Jeśli więc ktoś korzysta z Kindle'a i nie planuje z niego rezygnować, to MOBI zapewne będzie wystarczający.
Problem jednak w tym, że świat MOBI to świat zamknięty. Próby przeniesienia pliku na inne urządzenia często kończą się frustracją - zarówno z powodu braku kompatybilności, jak i z uwagi na kłopoty z konwersją. Co więcej, Amazon coraz częściej odchodzi od samego MOBI na rzecz nowszych rozwiązań, takich jak KFX czy AZW3. Format ten staje się więc powoli anachroniczny - relikt epoki, w której ebook miał wyglądać tak, jak życzył sobie tego wydawca, nie czytelnik. Wciąż działa, ale przyszłość raczej go nie rozpieszcza.
EPUB vs. MOBI - różnice, które naprawdę mają znaczenie
Choć oba formaty służą temu samemu celowi - udostępnieniu treści w wersji elektronicznej - ich podejście do tego zadania różni się zasadniczo. EPUB to projekt otwarty, elastyczny i nastawiony na użytkownika. MOBI - przeciwnie - powstał jako narzędzie wewnętrzne dla konkretnego urządzenia i konkretnego sprzedawcy.
Z tych różnic wynikają konkretne konsekwencje, zarówno techniczne, jak i praktyczne, wobec czego nie chodzi tylko o to, "czy ebooki otworzą się na moim czytniku", ale też o szereg innych kwestii - od sposobu wyświetlania tekstu, przez obsługiwane funkcje, aż po poziom kontroli, jaki użytkownik faktycznie ma nad plikiem.
Kompatybilność z urządzeniami
EPUB działa niemal wszędzie - poza Kindle. MOBI zaś odwrotnie - został stworzony z myślą wyłącznie o nim. O ile więc użytkownicy PocketBooków, InkBooków czy aplikacji takich jak Apple Books nie napotkają żadnych przeszkód przy plikach EPUB, o tyle pliki MOBI wymagają konkretnego sprzętu lub konwersji. W praktyce oznacza to, że EPUB jest formatem bardziej otwartym, a MOBI - ściśle zależnym od ekosystemu Amazona.
Wygoda czytania i funkcjonalność
W przypadku EPUB-a użytkownik może swobodnie dostosować wygląd tekstu - zmienić krój pisma by dostosować go do wielkości ekranu, ustawić marginesy czy przełączyć się na tryb nocny. Format ten umożliwia też pełne korzystanie z funkcji notatek, zakładek czy dynamicznych spisów treści.
MOBI jest znacznie bardziej ograniczony - narzuca znacznie sztywniejszy układ i często nie wspiera zaawansowanych opcji typograficznych. W rezultacie format EPUB zapewnia znacznie większą swobodę w personalizacji lektury, co dla większości użytkowników jest absolutnie fundamentalne.
Możliwość konwersji i dostępność narzędzi
Pliki EPUB łatwo przekonwertować do innych formatów - zarówno za pomocą profesjonalnych narzędzi, jak i darmowych aplikacji, np. Calibre. MOBI natomiast bywa problematyczny - nie tylko ze względu na swoją zamkniętą strukturę, ale też dlatego, że Amazon stosuje różne warianty tego formatu, z których nie wszystkie współpracują z konwerterami równie chętnie. W tym sensie EPUB wygrywa również jako punkt wyjścia do dalszej edycji czy przekształceń.
Obsługa multimediów i zaawansowanych funkcji
EPUB umożliwia osadzanie multimediów, stosowanie interaktywnych elementów i budowanie zaawansowanych publikacji - z przypisami, animacjami czy rozbudowanymi układami. Oczywiście, nie każdy czytnik w pełni to wspiera, ale sam format daje taką możliwość.
MOBI pod tym względem wypada niezwykle skromnie - skupia się na tekście i podstawowej formie prezentacji. To różnica istotna głównie dla wydawców, ale i czytelnik może ją odczuć, szczególnie w przypadku książek technicznych czy edukacyjnych.
Ochrona treści i DRM
Zarówno EPUB, jak i MOBI mogą być zabezpieczone systemem DRM, jednak stosowane mechanizmy różnią się między sobą - i wobec tego w różny sposób wpływają na użytkownika. EPUB wykorzystuje najczęściej otwarte standardy zabezpieczeń, które można łatwiej kontrolować lub obejść (oczywiście nielegalnie, ale technicznie). MOBI natomiast funkcjonuje w zamkniętym systemie Amazonu, gdzie DRM jest integralną częścią procesu zakupu i użytkowania. To oznacza większą kontrolę ze strony dostawcy - i drastycznie zmniejszona elastyczność po stronie czytelnika.
EPUB czy MOBI - co wybrać? Szybki przewodnik dla miłośników ebooków
Wybór pomiędzy EPUB a MOBI nie powinien opierać się ani na sympatii do brzmienia nazwy, ani na tym, co ktoś przypadkiem polecił w komentarzu na forum. To decyzja, która zależy od bardzo konkretnego zestawu warunków - z jakiego urządzenia korzystasz? Czy chcesz mieć wpływ na wygląd tekstu? Czy może wystarcza Ci podstawowa funkcjonalność?
Użytkownicy Kindle'a - zwłaszcza ci, którzy korzystają wyłącznie z zasobów Amazona - mogą bez problemu pozostać przy MOBI (choć muszą mieć świadomość, że jest to format zanikający). W każdym innym przypadku EPUB będzie wyborem bezpieczniejszym, bardziej elastycznym i przyszłościowym, oferującym użytkownikowi znacznie więcej możliwości.
To nie jest spór między lepszym a gorszym - to raczej pytanie o to, dla kogo dany format został stworzony. MOBI funkcjonuje w jednym, zamkniętym środowisku - EPUB odnajduje się wszędzie tam, gdzie użytkownik chce mieć wybór. Jeśli więc czytasz na różnych urządzeniach, korzystasz z aplikacji mobilnych albo gromadzisz pliki z różnych źródeł - EPUB z dużym prawdopodobieństwem okaże się po prostu bardziej użyteczny. Z drugiej strony, wyłącznie reguła dziennikarskiej bezstronności zabrania tu jednoznacznego wskazania na EPUB, jako na format dalece lepszy od MOBI - niech jednak każdy sam to rozsądzi wedle własnych spostrzeżeń.
A może coś innego? PDF i inne formaty ebooków
Choć rywalizacja między EPUB a MOBI zajmuje najwięcej miejsca w dyskusjach o formatach ebooków, to przecież nie są to jedyne opcje. Istnieje cała kategoria plików, które nie podlegają tym samym zasadom - z PDF-em na czele. Ten ostatni wciąż jest popularny, zwłaszcza w publikacjach, w których układ graficzny ma kluczowe znaczenie. Problem polega jednak na tym, że PDF nie został stworzony z myślą o czytnikach - to format "zamrożony", nieprzystosowujący się do ekranu, a przez to często sprawiający więcej problemu niż pożytku.
Oprócz formatu PDF, na rynku funkcjonują również inne warianty - takie jak AZW, KFX, czy nawet FB2 - ale ich przydatność jest mocno kontekstowa i zazwyczaj ograniczona do konkretnych urządzeń lub regionów. Dla przeciętnego użytkownika, który chce po prostu czytać książki bez udręki konwertowania i dopasowywania - EPUB pozostaje najbardziej sensownym wyborem. MOBI - jak już wiemy - ma swoją niszę, a cała reszta to raczej margines, o którym warto wiedzieć, ale z którego rzadko się realnie korzysta.